Fikile Mbalula: Weergawegeskiedenis

Byskrif: (huidige) = verskil van huidige weergawe, (vorige) = verskil van vorige weergawe, M = klein wysiging

3 Mei 2020

  • huidigevorige 05:1105:11, 3 Mei 2020Bridget Besprekings bydraesk 382 grepe −4 767 Undid edits by 159.146.18.71 (talk) to last version by Jan Anthoniszoon maak ongedaan Etikette: Replaced Undo SWViewer [1.3]
  • huidigevorige 04:5404:54, 3 Mei 2020159.146.18.71 Besprekings 5 149 grepe +4 767 lewo wielki ka rem pokryty komin, przypierał do alchemicznego piecyka, na teraz zagasłego. Mnóstwo ziół schły porozwieszane i porozrzucane.  Słabe światło okna jednego powiększało jeszcze dziwaczność tej izby, nie dając dojrzeć niczego dokładnie: głowa tylko, którą zwać będziem terafim, kościotrup w kącie, mumia w swych powijaczach w drugim, wyglądały z cieniów.  Dwóch ludzi znajdowali się w pośrodku za stołem. Jeden maleńki, garbaty, łysy, z rudą brodą i okiem jednem zagasłem, zmrużonem, drugi maak ongedaan

13 Mei 2017